Pytanie:

Witam, będziemy ściągać kilka maszyn z Chin (producent jest sprawdzony – byliśmy na wizji lokalnej). Mam pytanie odnośnie certyfikacji CE. Potrzebujemy z dokumentów od Chińczyków certyfikat jednostki notyfikowanej oraz Declaration of Conformity. W dokumentach trzeba nawiązać do dyrektywy i normy. Czy wystarczy nawiązać do dyrektywy maszynowej i nie wskazywać żadnych norm? Czy wystarczy nawiązanie do dyrektywy maszynowej czy może jeszcze do jakiejś? I drugie pytanie, na waszej stronie wyczytałam o ocenie ryzyka, czy musi być w języku polskim czy wystarczy angielskim (jesteśmy odbiorcą końcowym i importerem)

1. Nie ma znaczenia, czy producent jest sprawdzony. 😊

2. Ocena jednostki notyfikowanej jest potrzebna tylko wtedy, gdy maszyna jest wymieniona w zał. IV do dyrektywy ws. maszyn (DM), a nie jest wyprodukowana zgodnie z odpowiednimi normami.

3. Normy nie są obowiązkowe. Jeśli producent wykaże bez powoływania się na normy, że maszyna jest zgodna z DM, może także wystawić deklarację zgodności. Wyjątkiem są maszyny z zał. IV (vide supra). Ale jeśli na maszynie zdarzy się wypadek, to PIP będzie najpierw badał zgodność maszyny z normami — niezależnie od tego, czy producent się na nich opierał czy nie. Możliwość wykazania zgodności maszyny z dyrektywą bez powoływania się na normy zharmonizowane dotyczy raczej sytuacji, gdy dla danego przypadku norma nie istnieje lub nie da się jej zastosować.

4. Maszyna może podlegać pod różne dyrektywy, określające zasadnicze wymagania bezpieczeństwa (2014/30/UE, 2014/34/UE, 2014/68/UE itd.); deklaracja zgodności powinna uwzględniać je wszystkie. Wyjątkiem jest dyrektywa 2014/35/UE, której nie wskazuje się dla maszyn, ponieważ zgodność z nią wynika ze zgodności z DM.

5. Ocena ryzyka jest częścią dokumentacji technicznej, którą przechowuje producent gdzieś na terenie Unii. Może być w dowolnym języku UE. Po polsku musi być (z wyjątkami) instrukcja użytkowania (tzw. dokumentacja techniczno-ruchowa, dtr), ale ona nie musi zawierać oceny ryzyka, a jedynie informację o ryzyku resztkowym.

Zwracam uwagę na punkt 1. Nowe maszyny ze znakiem CE i deklaracją zgodności nader często nie spełniają deklarowanych wymagań bezpieczeństwa, dość niezależnie od tego, czy producent jest jednoosobową firmą garażową, czy znaną marką z „kraju o wysokiej kulturze technicznej”. Warto zatem na etapie odbioru maszyny zlecić sprawdzenie maszyny jakiemuś podmiotowi zewnętrznemu (na rynku jest ich sporo), bo potem i tak za bezpieczeństwo przy maszynie odpowiada przede wszystkim użytkownik (pracodawca).

Image by Danish Hazimi Fahrurrazi from Pixabay

Możemy wysyłać powiadomienia o nowych publikacjach na podany adres email.

Bez obaw! Nikomu nie udostępnimy podanego adresu. Dodatkowe informacje na stronie ocena-ryzyka.pl/dyskrecja/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

50  −  44  =